Przygody młodego wilkołaka

Debiut pełnometrażowy czeskiego reżysera, i to od razu w USA, docenionego wcześniej za 20-minutowy Strach (2013). W długiej fabule Krejčí opowiada przygodowo-fantastyczną historię nastolatka cierpiącego na hipertrichozę, czyli nadmierne owłosienie ciała. Nie jest on jednak żadnym wilkołakiem, lecz odrzuconym przez społeczeństwo „dziwolągiem”, który musi się mierzyć z samotnością i niechęcią lub wręcz wrogością otoczenia. Jednocześnie te zmagania pomagają mu zaakceptować swoją tożsamość, także dzięki temu, iż poznaje on podobnych sobie „wyrzutków”. Krejčí łączy w swoim dziele poetykę kina drogi, gdzie znajdziemy wesołe miasteczka czy cyrk zaludnione przez dziwnych osobników, z baśnią, w której każda kolejna przygoda naśladuje rysunki w książce dla nastolatków. Reżyser ujmuje w ten sposób całą opowieść w cudzysłów, nie unieważniając jednak istoty utworu – przedstawienia historii o samoakceptacji i stawianiu czoła przeciwnościom losu.