Dobranoc, panie Misiu
bezdialogowy
Każdej nocy, gdy chłopiec spokojnie śpi, jego Miś musi walczyć z potworem z szafy, by ten nie porwał dziecka. W końcu trudy walki zbierają swoje żniwo – podarty stary Miś zostaje zastąpiony inną zabawką. Od tej pory, porzucony, włóczy się po ulicach miasta.
Filmoznawca poleca
Hiszpański Dobranoc, panie Misiu Nicolasa Sole jest filmem zaskakującym choćby dlatego, że wychodzi od konwencji filmu dla dzieci, a zmierza w stronę kina dla dojrzałego odbiorcy, wręcz kina grozy. Niby opowiada o nocnych strachach każdego dziecka, gdzie, jak w tym przypadku, bywa potrzebny obrońca, ale w gruncie rzeczy nawiązuje do gatunku czarnego kryminału (czarno-biała tonacja barwna, jazzowa ścieżka dźwiękowa), gdzie wszyscy przegrywają, choć ocaleniem może być przyjaźń, nawet z mrocznym przeciwnikiem.