Festiwalowe rekomendacje #2
Zapraszamy w kolejną wyprawę w głąb festiwalowych filmów!
Tym razem swoje top 5 przedstawia selekcjonerka programu filmów pełnometrażowych, Marta Jodko.
1. "Głosy na wietrze"
dla widzów 16+
Wielkie kino, jeden z tych filmów, które dotykają w środku i zostają z nami na długo.
Historia 17-letniej Haru, która jako dziecko straciła rodzinę w katastrofalnym tsunami w 2011 roku. Po latach postanawia wrócić do rodzinnego miasteczka, aby zmierzyć się ze swoją żałobą, a my towarzyszymy jej w tej podróży.
Pozycja obowiązkowa dla każdego, kto zachwycił się reportażem Katarzyny Boni "Ganbare! Warsztaty umierania".
2. "Randki z Amber"
dla widzów 16+
Ciepła, mądra, momentami zabawna, a chwilami niezwykle wzruszająca opowieść.
Irlandia, lata 90. XX wieku. Historia przyjaciół, którzy aby przetrwać ostatni rok w szkole, postanawiają ukrywać swoją tożsamość seksualną i udawać parę.
Krytyk Los Angeles Times stwierdził, że to "historia platonicznej miłości, na którą wszyscy zasługujemy", i ja się z nim zgadzam.
3. "Delfin"
dla widzów 12+
To film, który kojarzy mi się z filmowymi podróżami na Festiwalu Ale Kino! z czasów mojego dzieciństwa. Bohater z drugiego końca świata, żyjący zupełnie inaczej niż my, borykający się z odmiennymi problemami niż przeciętne europejskie dzieci w jego wieku. A jednak wiele jest w tej opowieści treści uniwersalnych: warto walczyć o swoje marzenia, a kiedy mamy wsparcie w rodzinie (choćby była to jedna osoba), możemy pokonać każdą przeszkodę.
4. Ale Kino! Najmłodszego Widza
dla najmłodszych widzów
Jako mama dwójki maluchów (4 i 6 lat) niezwykle się cieszę z wyboru filmów dla przedszkolaków. Sympatyczny Ollie i jego przygody, "Ella Bella Bingo", która zdobyła już nagrodę publiczności na festiwalu Kino Dzieci, "Filonek Bezogonek" czy "Kapitan Bimse", który od pierwszych scen przeniósł mnie do czasów mojego dzieciństwa.
Szykujemy się na rodzinne oglądanie.
5. "Muchy i inne krótkie filmy"
dla widzów 16+
Trudno zdecydować, który z zestawów krótkich metraży lubię najbardziej, bo w każdym z nich jest jakiś film, który moim zdaniem TRZEBA zobaczyć. W "Muchach i innych krótkich filmach" to właściwie wszystkie tytuły. Do moich ulubionych należy animacja "Black Sheep Boy", która zachwyciła mnie na tegorocznym Berlinale, "W naszej synagodze" – film, który wciąga w kafkowski świat i nie puszcza (do dziś pamiętam każdą scenę!), oraz tytułowe "Muchy" – ciekawa formalnie i zmuszająca do myślenia historia o głupstwach młodości, winie i karze.